Jak widzicie nie próżnujemy. Każdy mały pacjent dostaje od nas jeżyka z adresem bloga. Więc je stale dorabiamy. Dodatkowo dzielimy się wrażeniami z sobotniego wejścia. Ci wolontariusze, którzy akurat pracowali byli ciekawi co się działo w szpitalu. Po opowieściach bardzo nam zazdrościli tego muzykowania. Mamy nadzieję, że Michał za jakiś czas powtórzy to wydarzenie. Postanowiliśmy też, by w soboty "wyciągać" pacjentów z pokoi i bawić się z nimi na świetlicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz